13 dzień (czwartek 05.07.2012)
Pozostajemy na peryferiach Wiednia. Z Oberlaa kierujemy się na Vösendorf.
Urząd Gminy w starym zabytkowym zamku w Vösendorf.
W holu znajdujemy automat z kawą, siadamy, pijemy, jest 7:05
urzędnicy zaczynają pracę, patrzą na nas trochę podejrzliwie, prosimy o pieczątkę do paszportu pielgrzyma,
miły człowiek sięga do portfela i wciska mi do ręki garść drobnych monet mówi, że to na kawę.
Tradycja nakazuje pielgrzymowi niczego nie żądać ale też przyjmować z wdzięcznością to co
dostaje dlatego nie odmawiamy. Bogatsi o 4 euro idziemy w dalszą drogę.
Przechodzimy koło kościoła St. Martin-Siebenhirten, dzwonią dzwony, zaglądamy do środka zaczyna
się msza
o 8:15. Po mszy św. idziemy dalej.
Ulica Ketzergasse prowadzi prosto 4,5 km.
Ostatnie 2 km przed Perchtoldsdorf wzdłóż torów kolejowych.
O 11:00 jesteśmy w Perchtoldsdorf i kończymy tutaj dzisiejszą wędrówkę.
Główny plac z kościołem św. Augustyna i zabytkową basztą spełniającą równierz
rolę wieży kościelnej.
Perchtoldsdorf znany jest z produkcji wina tradycyjnymi metodami. Wino dojrzewa w
drewnianych dębowych beczkach - barrique.
O 11:50 mamy już dach nad głową w pensjonacie Gerhart.